Dziś chciałbym Państwu opowiedzieć historię jednego wolontariatu. Jest to Wolontariat oparty na współpracy dwóch instytucji. I tu tak samo jak w przypadku uśmiechu, gdy się coś dzieli to się zyskuje, a nie traci. Wspomniane instytucje to Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Żoliborz i Przedszkole Publiczne nr 131 w Warszawie. Natomiast wspomnianych uśmiechów było co nie miara. Nasze instytucje postawiły sobie za punkt honoru dwie rzeczy: propagowanie idei wolontariatu oraz kształtowanie postaw czytelniczych. Obie te rzeczy w myśl „Czym skorupka za młodu nasiąknie”. I nie chwaląc się – uważamy, iż nam się udało. A zatem co się wydarzyło i jak.
Dzięki Ochotnikom Warszawskim szybko i skutecznie zrekrutowaliśmy wolontariuszy i uzyskaliśmy pieniądze na materiały do zajęć i o oznaczenie wolontariuszy. Oznaczenie – rzekłbym nawet odznaczenie – bo dzięki koszulkom i czapkom bardzo się odznaczali na tle otoczenia. Śnieżnobiałe czapki i koszulki pełne „odciśniętych” kolorowych dłoni – pozostawiają niezatarte wrażenie na odbiorcach. A jak to wszystko połączy się z animacjami pełnymi tęczowych chust lub tuneli – to czego więcej dzieciom trzeba? I Tu Państwa zaskoczę trzeba jeszcze czegoś – tańca, śpiewu i muzyki – a to by ich zmysły przesycić, umysły pobudzić i motorykę uruchomić. A wszystkie animacje oparte na sprawdzonych metodach pedagogiki zabawy Klanzy. Sukces gwarantowany? – Tak – Ale tylko wtedy gdy robią to odpowiedzialni ludzie i do tego w odpowiedni sposób przygotowani. Nam się udało. Najpierw trochę mozolnego przygotowywania materiałów do zajęć: drukowanie i cięcie stron. Potem pierwsze uśmiechy a nawet śmiechy podczas nauki tańca integracyjnego i piosenki. Następnie przezwyciężanie nieśmiałości poprzez ćwiczenie lekcji na sucho i do boju.
Poszliśmy nasączać młode umysły wiedzą o książkach lub też o prawidłowych zachowaniach społecznych. A przy tym opowiadaliśmy o wolontariacie i o tym, iż osoba współprowadząca zajęcia jest taka „pomocną dłonią” i, że każdy kimś takim może się stać.
Potem niestety nadeszła druga fala pandemii.. i nie mogliśmy dzieci widzieć na żywo. Wykorzystaliśmy więc dostępne zasoby i doszkoliliśmy wolontariuszy… by nagrali to jak sprawnie potrafi bibliotekarz czytać. Potrzeba było kilku podejść.. z obu stron.. bo nie ma osób idealnych – lecz udało się.
Na prawie sam koniec przyszło małe podsumowanie, wywołujące kolejne uśmiechy, czyli wręczenie dyplomów i książeczek dla dzieci.
A już samym końcem jest podsumowanie co udało się osiągnąć:
- Zwerbowanie wolontariuszy
- Wyszkolenie wolontariuszy:
- Podstawy panowania nad grupą
- Podstawy zabaw animacyjnych
- Podstawy filmowania
- Kształtowanie postaw prowolontariackich w środowisku lokalnym
- Kształtowanie postaw czytelniczych wśród dzieci
- Kształtowanie postaw prospołecznych wśród przedszkolaków m. in. :
- Tolerancja
- Empatia
- Chęć niesienia pomocy
Szanowni Państwo zdaniem wieńczącym powiem tylko to, iż: każdemu życzę takiego wolontariatu pełnego samych pozytywnych emocji i w pełni satysfakcjonującego.
Kacper Komorek
Koordynator wolontariatu w Bibliotece na Żoliborzu