DKKiF – Doktor Jekyll i pan Hyde
Będziemy rozmawiać o klasyce literatury „Doktor Jekyll i pan Hyde” Roberta Louisa Stevensona i kilku ekranizacjach, m. in.: z 1931 roku w reżyserii Roubena Mamouliana, z 1941 roku w reżyserii Victora Fleminga, z 2008 roku w reżyserii Paolo Barzmana i miniserialu z 2015 roku w reżyserii Charliego Higsona.
Przypominamy, że w czasie spotkania (od 18) wypożyczalnia dla czytelników jest zamknięta.
Spotkanie dla zamkniętej grupy. Pytanie o uczestnictwo prosimy kierować pod adres mailowy: dkkifwyp16@gmail.com
Doktor Jekyll i pan Hyde – Robert Louis Stevenson
Ponadczasowa opowieść o dwoistości ludzkiej natury. Przekleństwo ludzkości polega więc na tym, że dwie sprzeczne natury są ze sobą na wieki złączone. […] Jak je rozdzielić? Jaką tajemnicę skrywają odrapane drzwi w ślepej ścianie pewnego ponurego londyńskiego domostwa? I co łączy jego mieszkańca, brutalnego i bezwzględnego Edwarda Hyde’a, z szanowanym londyńskim lekarzem Henrykiem Jekyllem? Gotycka nowela Roberta Louisa Stevensona już od ponad 140 lat wciąga czytelników w mroczne śledztwo rozgrywające się wiktoriańskim Londynie, a zarazem w labirynty ludzkiej psychiki, sprzecznych instynktów i pragnień.
Pierwotnie wydana jako groszowa powieść, szybko stała się bestsellerem, zawładnęła wyobraźnią czytelników i na stałe zapisała się w historii literatury. Doczekała się ponad stu dwudziestu adaptacji filmowych i teatralnych, a interpretowano ją na wiele sposobów – jako literacką zapowiedź psychoanalizy, opowieść o mrocznych impulsach kryjących się w podświadomości, opis patologicznego rozdwojenia jaźni, analizę mechanizmu uzależnienia czy krytykę wiktoriańskiego społeczeństwa. Zarazem jednak jest to klasyczne dzieło literatury grozy i frapująca historia kryminalna, która do dziś nie przestaje zachwycać precyzyjną konstrukcją, psychologiczną przenikliwością i siłą wyrazu.
W dotykającym motywu zaburzeń dysocjacyjnych utworze Mamouliana, który już w „Wielkomiejskich ulicach” (1931) eksperymentował z formą (to najwcześniejszy w amerykańskim kinie przykład użycia ponadkadrowej narracji, i to jako monologu wewnętrznego), na szczególną uwagę zasługuje to, jak został on zrealizowany. Nie chodzi tu wyłącznie o wprawiającą w faktyczne zdumienie sekwencję transformacji Jekylla w Hyde’a, osiągniętą dzięki fotografii Karla Strussa i charakteryzacji autorstwa Wally’ego Westmore’a (nałożony na twarz Marcha czerwony makijaż tworzył na niej cienie, które – pod wpływem oświetlenia w tym samym kolorze – znikały, a następnie – poprzez wykorzystanie lamp iluminujących na zielono – robiły się czarne). Technicznie film wyprzedzał swoje czasy także pod względem zastosowania środka stylistycznego służącego subiektywizacji przekazu, a mianowicie punktu widzenia (POV). To, w jaki sposób patrzą bohaterowie (lub zwracają się wprost do obiektywu), przekłada się na to, jak postrzega ich – ale i siebie samego! – odbiorca. Pierwszoosobowa perspektywa pozwala spojrzeć widzowi oczami i Jekylla, i Hyde’a, zupełnie tak, jakby reżyser chciał przekazać oglądaczowi, że w nim również drzemią dwie osobowości: ta przyzwoita i ta brzydka.
Źródło: lubimyczytac.pl, mocnepunkty.pl
Zdjęcie: zdjęcie z filmu Doktor Jekyll i pan Hyde z 1931 roku. Copyright is believed to belong to the distributor of the film, Paramount Pictures or the publisher of the film.
Logo DKKiF: Book by Komkrit Noenpoempisut from the Noun Project