Na ostatnie w tym roku spotkanie naszego klubu, które odbyło się 14 grudnia wybraliśmy opowiadanie „Wszyscy wy zmartwychwstali” Roberta A. Heinleina i ekranizację pod tytułem “Przeznaczenie” braci Sperig z 2014 roku.
Opublikowane po raz pierwszy w czasopiśmie Fantasy and Science Fiction w 1959 roku, a w Polsce w antologii dzieł sciencie-fiction Jamesa Gunna z lat 1985-1988, klasyczne opowiadanie z nurtu fantastyki naukowej „Wszyscy wy zmartwychwstali” („All You Zombies”) bada niezwykły paradoks związany z transseksualnymi podróżami w czasie: Co jeśli przejdziesz operację zmiany płci, cofniesz się w czasie, będziesz mieć romans z młodszym sobą i zostaniesz własnym rodzicem?
Młody mężczyzna, nazywany „Samotną matką” wchodzi do baru i spotyka podróżującego w czasie barmana, którego pochodzenie – i związek z młodym mężczyzną – są bardziej zawiłe i dziwniejsze niż „pierścionek z ogonem węża na palcu barmana”. W miarę rozwoju akcji wszyscy główni bohaterowie, „Samotna matka”, barman podróżujący w czasie oraz poznana później Jane, okazują się tą samą osobą, na różnych etapach ich życia.
„Wszyscy wy zmartwychwstali” Roberta A. Heinleina jest uważane za jedno z najbardziej wpływowych i prowokujących do myślenia opowiadań, jakie kiedykolwiek poruszały paradoksy podróży w czasie. Niezwykły tytuł opowiadania jest cytatem ze zdań kończących opowiadanie:
Potem spojrzałem na pierścionek na moim palcu.
Robert A. Heinlein, „Wszyscy wy zmartwychwstali”, tłumaczenie Marek Cegieła
Wąż, Który Zjada Własny Ogon, Zawsze i Wciąż… Wiem, skąd jestem, ale skąd jesteście, wszyscy wy zmartwychwstali?
Czułem nadchodzący ból głowy, lecz proszek nasenny jest jedyną rzeczą, jakiej nie używam. Kiedyś to zrobiłem i… wszyscy odeszliście.
Tak naprawdę was w ogóle nie ma. Nie ma nikogo poza mną ‒ Jane ‒ samą tutaj w ciemności.
Okropnie mi was brak!
Filozof David Lewis uważał opowiadanie „Wszyscy wy zmartwychwstali” za przykład „całkowicie spójnych” opowieści o podróżach w czasie stwierdzając, że to i inne opowieści Heinleina z paradoksami czasowymi „zmuszają czytelnika do kontemplacji natury przyczynowości”. Carl Sagan wymienił również to opowiadanie jako przykład tego, jak science-fiction „może przekazywać fragmenty, wskazówki i zwroty, o wiedzy nieznanej lub niedostępnej dla czytelnika”. W treści znajduje się wiele takich wskazówek świadczących o tym, że jest to coś więcej niż zwykła opowieść o podróży w czasie: bar nazywa się „U Taty”, barman nosi pierścień przedstawiający „Węża Ouroboros” z ogonem w ustach, a szafa grająca gra popularną piosenkę „Jestem swoim własnym dziadkiem”.
Robert A. Heinlein jest kluczową postacią w rozwoju amerykańskiej fantastyki naukowej. To, co czyni jego wkład tak wyjątkowym, to nacisk na spekulacje filozoficzne. „Wszyscy wy zmartwychwstali” to również klasyczna opowieść o solipsyzmie (pogląd, zgodnie z którym rzeczywiste i bezsporne istnienie można przypisać jedynie umysłowi poznającemu – własnemu „ja”, a cała rzeczywistość jest tylko zespołem jego indywidualnych wrażeń). To typowa wstęga Möbiusa z opowieści science-fiction. Heinlein manipuluje pozycją ściśle skupionego narratora, aby stworzyć spiralę, w której postać jest usytuowana w opowieści będącej w środku opowieści, a mimo to wciąż znajduje się w jednej, pojedynczej, kolistej narracji. „Samotna matka”, barman i Jane podróżują nie tylko po swojej własnej linii czasu, ale w efekcie jedynej linii czasu, jaka może istnieć. Historia może się zakończyć tylko wtedy, gdy skończy się wszechświat.
Opowiadanie zawiera więc w sobie zamkniętą pętlę przyczynową, która skutkuje paradoksem predestynacji. „Wszyscy wy zmartwychwstali” nie wyjaśnia wolnej woli i natury naszego „ja” ale po prostu przedstawia nam skutki życia w zamkniętej pętli i skupia historię wokół tajemniczości procesu i izolacji bohatera widocznych w ostatnich zdaniach opowiadania. Predestynacja dotyczy zaś niemożliwej sytuacji, która stała się możliwa tylko dzięki podróży w czasie. Łącząc solipsyzm i podróże w czasie opowiadanie Heinleina pokazuje niewygodny wgląd w swoją samoświadomość i zostawia po sobie niepokój.
W ekranizacji zatytułowanej „Przeznaczenie” (w j. angielskim „Predestination”) scenarzyści wzbogacili opowiadanie o wątek bombiarza terrorysty, przez który „postacie” głównego bohatera mogą być grane przez dwóch różnych aktorów: Ethana Hawke’a i Sarę Snook. Cała historia wydaje się łatwiejsza do przyswojenia dzięki środkom kina takim jak scenografia, dźwięk i ruch. Można powiedzieć, że „Przeznaczenie” to świetna próba zobrazowania pętli czasowej i paradoksów podróży w czasie. Sens jest swojego rodzaju zabawą umysłową, a przede wszystkim wartościowym doświadczeniem kinowym. Zakończenie jest równie frapujące, co ostatnie zdanie opowiadania, a być może, dzięki postaci bombiarza bardziej satysfakcjonujące.
Zdjęcie: plakat do filmu Przeznaczenie, Pinnacle Films, Stage 6 Films
Logo DKKiF: Book by Komkrit Noenpoempisut from the Noun Project