Na marginesie życia
Tom Na marginesie życie, zamykający wspomnieniową trylogię, to dramatyczna opowieść o tym, jak przebiegała nierówna walka Grzesiuka z gruźlicą. Jak przystało na twardziela, nie poddawał się chorobie. Zachował poczucie humoru, optymizm, zadziorność i czerpał z życia pełnymi garściami, mimo pogarszającego się stanu zdrowia. Wielomiesięczne pobyty w sanatorium i operacje nie spełniły, niestety, pokładanej w nich nadziei.
Odpowiedzialność: | Stanisław Grzesiuk. |
Hasła: | Grzesiuk, Stanisław (1918-1963) Gruźlicy - Polska - 1944-1989 r. Sanatoria przeciwgruźlicze - Polska - 1944-1989 r. Pamiętniki polskie - 1944-1989 r. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo "Książka i Wiedza", cop. 2013. |
Opis fizyczny: | 249, [2] s., [48] s. tabl. : il. (w tym kolor.) ; 21 cm. |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Grzesiuk Stanisław autobiografia należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Boso, ale w ostrogachMiał zaledwie dwadzieścia dwa lata, gdy w 1940 roku trafił do obozu. Przesiedział tam pięć lat. Był dzieckiem warszawskiej ulicy, cwaniakiem, od najmłodszych lat zahartowanym w bójkach, obadarzonym dużym sprytem i humorem. Był twardy, postanowił, że się nie da - i udało mu się. Przeżył, choć wrócił z gruźlicą i zmarł na nią [...] |
Tom 2 Pięć lat kacetu"Kiedy mówię, że w obozach starano się wszystkimi możliwymi sposobami zabić w człowieku uczucia, upodlić go, zrobić z niego nieboszczyka już za życia, to myślę, z jakim spokojem i obojętnością patrzyło się na krzywdę i śmierć innych ludzi. Każdy zajęty był sobą, troską o przeżycie godziny, pół dnia, dnia i nocy" |
Tom 3 Na marginesie życiaTom "Na marginesie życie", zamykający wspomnieniową trylogię, to dramatyczna opowieść o tym, jak przebiegała nierówna walka Grzesiuka z gruźlicą. Jak przystało na twardziela, nie poddawał się chorobie. Zachował poczucie humoru, optymizm, zadziorność i czerpał z życia pełnymi garściami, mimo pogarszającego się stanu zdrowia. [...] |