Biblioteka Publiczna

w Dzielnicy ŻOLIBORZ m.st. Warszawy

book
book

Na marginesie życia

Autor: Grzesiuk, Stanisław





Odpowiedzialność:Stanisław Grzesiuk.
Hasła:Grzesiuk, Stanisław (1918-1963) - pamiętniki
Pamiętniki polskie - 20 w.
Adres wydawniczy:Warszawa : Książka i Wiedza, cop. 2006.
Opis fizyczny:194, [2] s. 21 cm.
Powiązane zestawienia:
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki
Dodaj recenzje, komentarz
Inne pozycje z serii

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Wypożyczalnia 16
ul. Juliusza Słowackiego 19A

Sygnatura: 929 Grzesiuk S.
Numer inw.: 77987
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni

schowekzamów


Inne wydania tej pozycji w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbook



Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook


Dodaj komentarz do pozycji:

Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.





Serie (cykl) Grzesiuk Stanisław autobiografia należy czytać w określonej kolejności:

book
Tom 1
Boso, ale w ostrogach

Miał zaledwie dwadzieścia dwa lata, gdy w 1940 roku trafił do obozu. Przesiedział tam pięć lat. Był dzieckiem warszawskiej ulicy, cwaniakiem, od najmłodszych lat zahartowanym w bójkach, obadarzonym dużym sprytem i humorem. Był twardy, postanowił, że się nie da - i udało mu się. Przeżył, choć wrócił z gruźlicą i zmarł na nią [...]

book
Tom 2
Pięć lat kacetu

"Kiedy mówię, że w obozach starano się wszystkimi możliwymi sposobami zabić w człowieku uczucia, upodlić go, zrobić z niego nieboszczyka już za życia, to myślę, z jakim spokojem i obojętnością patrzyło się na krzywdę i śmierć innych ludzi. Każdy zajęty był sobą, troską o przeżycie godziny, pół dnia, dnia i nocy"

book
Tom 3
Na marginesie życia

Tom "Na marginesie życie", zamykający wspomnieniową trylogię, to dramatyczna opowieść o tym, jak przebiegała nierówna walka Grzesiuka z gruźlicą. Jak przystało na twardziela, nie poddawał się chorobie. Zachował poczucie humoru, optymizm, zadziorność i czerpał z życia pełnymi garściami, mimo pogarszającego się stanu zdrowia. [...]