Ostatni dymek
Sergiusz Pinkwart, który pracował z Marią Czubaszek nad jej ostatnią książką "Dzień dobry, jestem z Kobry" rozmawia z ludźmi jej bliskimi, by stworzyć portret najbardziej niesztampowej damy showbiznesu. Pani Maria bawiła swoim ciętym poczuciem humoru kilka pokoleń Polaków, ale bardzo mało osób wiedziało, jaka jest naprawdę.
Odpowiedzialność: | Maria Czubaszek ; wspomnienia zebrał Sergiusz Pinkwart. |
Hasła: | Czubaszek, Maria (1939-2016) Aktorzy polscy Artyści kabaretowi polscy Dziennikarze Pisarze polscy Biografia Literatura polska |
Zawiera: | Zobacz zawartość Dzień dobry, jestem z kobry czyli jak stracić przyjaciół w pół minuty i inne antyporady; |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Czerwone i Czarne, 2017. |
Opis fizyczny: | 304 strony : fotografie ; 23 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Literatura faktu, eseje, publicystyka. |
Dziedzina: | Historia Kultura i sztuka |
Twórcy: | Czubaszek, Maria. (1939-2016). Pinkwart, Sergiusz. (1973- ). Opracowanie |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
- Zamiast wstępu
- Część I. Wyszłam, zaraz wracam
- Ksiądz Kazimierz Sowa - Kiedy jedni widzieli w niej diabła, ja miałem wrażenie, że czasem zostawia za sobą cień skrzydeł
- Iza Bartosz - Nigdy nie zgadniecie, do jakiego celu Maria Czubaszek używała lakieru do włosów
- Zbigniew Mikołejko - Podzielaliśmy tę samą religię. Byliśmy namiętnymi palaczami domagającymi się dla siebie pewnych wolności
- Barbara Wrzesińska - O czym rozmawiają kobiety? Naprawdę chce pan wiedzieć? Jest pan na to gotowy?
- Stefan Friedmann - Zanim Marysię poznaliśmy, już wiedzieliśmy, że ktoś taki jak Czubaszek musi istnieć i że jej bardzo potrzebujemy
- Grzegorz Miecugow - Praca z nią była przyjemnością. Tylko - do licha! - czemu się mnie bała?
- Krzysztof Materna - Myślę, że sympatia Marysi do mnie zaczęła się od tego, że oboje mocno jaraliśmy papierosy
- Artur Andrus - Marysia na wszystko patrzyła z dużym dystansem. A na siebie - z największym
- Małgorzata Raducha - Marysia, którą znałam, była zupełnie inna, niż łatki, które jej przypięto
- Marcin Meller - Wszystko jej się wybaczało, bo była absolutnie urocza
- Michał Ogórek - Marysia była taka sama prywatnie, jak publicznie. I to jest chyba najfajniejsze, co można powiedzieć o człowieku
- Lech Zubilewicz - Byłem nadwornym kierowcą
- Gabriela Niedzielska - Bardzo lubiła spotkania w bibliotekach i rozmowy z osobami, które tam przychodzą. Mówiła mi: - Gabrysiu, to są inni ludzie!
- Część II. Dzień dobry, jestem z kobry, czyli jak stracić przyjaciół w pół minuty i inne antyporady (teksty Marii Czubaszek)
Zobacz spis treści
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wypożyczalnia 13
ul. Śmiała 24
Wypożyczalnia 16
ul. Juliusza Słowackiego 19A