Wahadło Foucaulta
Tyt oryg. : "Pendolo di Foucault ".
Odpowiedzialność: | Umberto Eco ; tł. Adam Szymanowski. |
Hasła: | Powieść włoska - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Państwowy Instytut Wydawniczy, 1993. |
Opis fizyczny: | 645, [2] s. ; 21 cm. |
Uwagi: | Oryg. : "Il pendolo di Foucault" 1988 |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Smaku
Posty: 27
Wysłany: 2019-08-27 12:48:51
Właśnie to wydanie Państwowego Instytutu Wydawniczego czytałem w latach 90-tych XX wieku, razem z "Wyspa dnia poprzedniego" i przy okazji "Imię róży" cienka-pionowa książka, z obwolutą, z czerwonym kapturem mnicha na okładce. Genialny komplet książek, mieć te trzy i znać.
Możliwe, że dlatego, że czytałem te książki jakoś po szkole średniej, zostały mi w pamięci na zawsze, a "Wahadło Foucaulta" nawet jako jedna z najgenialniejszych i najciekawszych książek, jakie czytałem w życiu, bo w jednym miejscu ma się całą historię świata, wszystkie tematy ciekawe i tajemnicze, zagadki i poszukiwanie Graala, religie, spiski, skarby historii i filozofii i całych dziejów ludzkości, a nawet może więcej - wszystko zebrane w formie opowieści współczesnej, jak to studenci na studiach, wiadomo, jest czas na poznawanie świata i odkrywanie tajemnic i o co tu chodzi i we wszystkim, czym jest świat, co ludzie tu robią, do czego dążą, mijają wieki istnienia świata i cywilizacji, i jakoś ten świat się kręci ciągle do przodu, hmm... wojny, tragedie, spiski, religie, tajemnice, masoni, tajne stowarzyszenia, kto rządzi tym światem? Kto tu jest kim i co robi? Kto z kim współpracuje i w jakich celach? Kto jest wtajemniczonym w zagadki świata i stworzenia nawet, gdzie jest Bóg? Czemu Ziemia się kręci, jedni mówią jedno, inni co innego, inni wolą uciec i nic nie mówić, jakby znali prawdę, hmm... a wahadło kiwa się spokojnie, milcząco, powoli, na długim sznurze umocowanym do sklepienia chóru, z izochronicznym majestatem przemierzając swój szlak, przez wieki... może tajemna liczba PI, łącząca w kosmosie wszystkie koła i okręgi w idealną formę... po ilu miejscach po przecinku uzyskuje się formę platońską idealną okręgu? Hmm...
No i właśnie... współczesna opowieść, cały materiał do poznawania świata i jego istoty i tajemnic znajduje się w historii i czasie minionym i dorobku pokoleń i całej cywilizacji, oczywiste...
... i następne pokolenia młodych poszukujących rozpoczynają ciężką pracę odkrycia spisku wszech czasów... - Na pewno wszyscy oszukują i chcą z nas zrobić idiotów, oczywiste... czas zacząć szukać samodzielnie i nie wolno w nic wierzyć, trzeba sprawdzać samemu, hmm... zasadniczo na pewno wszyscy kłamią i mają swoje cele, oczywiste...
Najpierw mapa, fiszki, informacje, zebrać, poukładać... następne mapy... inne informacje, hmm... coś tu jest nie tak, jakiś błąd, trzeba to zweryfikować, wait... to na pewno znowu ci templariusze, oni zawsze we wszystko są wmieszani, oczywiste...
Piękne wydanie po francusku Le Livre de Poche, czytałem sobie w Paryżu w 2009 roku, została mi książka na zdjęciu w kafejce przy Wieży Eifflea, na stoliku obok piwa, super...
Pełno fajnych tajemnic i ciekawostek, warto znać i rozumieć, że to tylko taka fajna przygoda, jak gra przygodowa, tylko że "oni" na pewno nie uwierzą, jak zawsze, diaboliści, będą szukać nadal i na pewno przyjdą, żeby im powiedzieć prawdę, albo przynajmniej oddać wszystkie fiszki i mapy porobione, bo na pewno ktoś zna prawdę, tylko nie chce powiedzieć...
Same tragedie, jak zawsze, typowe, oczywiste... i weź im tłumacz, hmm... nie mają rozumu, hmm... zagłada zawsze gwarantowana, oczywiste, typowe... i co poradzić... lato jest takie piękne tego lata na wzgórzu... widać wioskę, pola... piękne brzoskwinki, zbliża się wieczór... na pewno przyjdą, jeśli nie dziś... hmm...